Thursday, 27 November 2014

M8 Kalendarz adwentowy dla Towarzysza Męża

Uwielbiam Święta, wiadomo nie od dziś. Stanowczo jednak sprzeciwiam się świętowaniu przed grudniem. I w nosie mam marketingowców od siedmiu boleści promujących Gwiazdkę tuż po Wszystkich Świętych (choć to i tak nie tak źle, wszak w Anglii kiedyś udało mi się kupić kartki bożonoradzeniowe... w sierpniu) - dla mnie to stanowczo za wcześnie. I w nosie mam gazetki reklamowe twierdzące że potrzebuję miliona rzeczy, których nie potrzebuję.

Ale tak, lubię całą tą okołoświąteczną otoczkę a przygotowania zaczynam z reguły pierwszego grudnia. Ale listopad to jeszcze - jak dla mnie - za wcześnie. Choć część starannie wybieranych przez cały rok prezentów dla moich bliskich już czeka na pakowanie, które z reguły uroczyście następuje wraz z pakowaniem prezentów dla wszystkich i od wszystkich w domu moich rodziców gdzie spędzam wigilię. Czekam już na to, ach!

Jak co roku też pragnę tą świąteczną ekscytację rozprzestrzenić na Towarzysza Męża, który Święta nie bardzo celebruje. A z takim święto-celebro-freakiem jak ja - ciężko niecelebrować. W ramach bycia samozwańczą Towarzyszką Żoną sezonu w tym roku taki oto kalendarz adwentowy dla niego przygotowałam:








Nie jest tak idealny jak mógłby być gdybym nie miała dziecka, domu, roboty i nauki do ogarnięcia (patrz tu) - ale mam, i dobrze mi z tym. Jest koślawo, dziecięco, ale swojsko i domowo. No i - przecież liczy się gest!

Best Christmas ever... - płyty odkurzone, i czekają na premierę 2014, jednak w tym roku lekko opóźnioną ze względu na ten nieszczęsny (albo i szczęsny!) egzamin trzeciego... Ale od czwartego - będzie się działo!


A zeszłoroczna edycja kalendarza dla Towarzysza Męża tu.
A Wy jak? Przygotowania już pełną parą czy jeszcze w lesie?

Pozdrawiamy,
z&m

13 comments:

  1. hahahahaah, nie mogęęęę!!! :) Taka żona to jest żona!! Mój mąż właśnie mi zagląda przez ramię z rozmarzonym spojrzeniem. Zaraz będzie mi wypominać, że on jeszcze nie dostał swojego kalendarza :))

    ReplyDelete
    Replies
    1. No wiesz, jeszcze masz czas... Do jutra :)

      Delete
  2. Zarąbisty pomysł!!! :D Mega mi się podoba! :)

    ReplyDelete
  3. Hahaha!!!! Mój Ł. oszalałby z radości, ja zresztą też :P:):):) Ty to kochana jesteś żonka!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Staram się, kurczę :) Matka Polka skwitowała: 'Eeeee, widać że młoda' :p

      Delete
  4. Niechaj nikt nigdy nie waży się podważyć czy wątpić w to, żeś Towarzyszka Żona Idealna. Szapoba!!!

    ReplyDelete
    Replies
    1. O,o, to!!!! Wydrukuję, przetłumaczę i przykleję Towarzyszowi Mężowi nad kompem :)

      Delete
  5. Rewelacyjny pomysł, oj mojemu M. też by się spodobał :) Może w przyszłym roku tak go nastroję świątecznie :D

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Pomysł polecam (ten zeszłoroczny też był w porzo:) ) - Towarzysz Mąż uwielbia :)

      Delete
  6. Bardzo fajny pomysł na męski kalendarz! U mnie dzis rownież adwentowy kalendarz w troszkę innej wersji, zapraszam na iglanitkaraczekpara.blogspot.co.uk
    Pozdrawiam :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzięki! Fajny kalendarz i u Ciebie, ale z łakociami musiałby być mój, a samej sobie... no cóż... nie chce mi się :)

      Delete
  7. Ale super kalendarz :-) mój byłby zadowolony :-)

    ReplyDelete