Sunday, 1 December 2013

W23 Adwent

Oto i on - długo wyczekiwany przeze mnie grudzień. Uwielbiam grudzień! Uwielbiam Święta i wszystko co związane ze Świętami. Jako że już grudzień (tylko gdzie ten śnieg?!!?!?!?) uroczyście czuję się rozgrzeszona z słuchania Last Christmas, śpiewania kolęd pod nosem, planowania listy zakupów do pieczenia pierników (chciałam piec dzisiaj, ale nie wyszło, ale w przyszły weekend nadrobię), rozglądania się za prezentami (część już mam, ha!) i odliczania dni... Jako że towarzysz mąż wyjeżdża do swojej rodzinnej Anglii 20ego grudnia (no niech ma te ostatnie Święta, bo ja w kwestii wyjazdu z Polski na Święta od lat odmawiam współpracy, a w przyszłym roku będzie już z nami Milly i jakoś tego nie widzę żeby wyjeżdżał, a teraz, póki może, to niech jeszcze jedzie, co mu będę żałować :) to jego kalendarz adwentowy na 20tym grudnia właśnie się kończy... A oto własnoręcznie poczyniony Ci on (kalendarz znaczy się, nie towarzysz mąż ani nie grudzień). Mąż zachwycony. Polecam, a tymczasem bierzemy się we trójkę do przygotowywania domu na Święta :) W końcu tylko 3 tygodnie!!!! Oczekujcie postu z choinką :DDD







2 comments: