Tak więc w odległym czasie kiedy Mill była jeszcze malutka i ciągle spała (rety, kiedy to było?!) w wieku pięciu tygodni nasza mała poganeczka (że tak zacytuję klasyka zwanego Olgą) dołączyła do reszty owieczek. Wujek mój czytał czytanie, msza była krótka i na temat i impreza się cała bardzo udała. Pisałam już o chrzcinach tu, więc co mnie tak naszło znów? Ano - zdjęcia przyszły. Czyż nie piękne?
Oto mały wybór.
A u Was jak? Już przed czy po czy w ogóle olewacie sprawę?
Ściskamy,
z&m
No to jazda! Bohaterka dnia w wózku + od lewej Towarzysz Mąż, ja i Polski Dziadek J.
I ona tak śpi? - Polska Babcia K. + moja osobista chrzestna L.H.-B.
Hmmm... Impreza nie zapowiada się na tyle interesująco żeby nie spać...
Wujek O. czyta czytanie
Najlepsi chrześni -P. i A.B.-B.
'Aua, będzie ryk!' (nie było)
Chrzestny czyni powinność
Tata daje krzyżyk na drogę
I nara! Udało się! W rękach dzierżę odpowiednio pamiątkę chrztu świętego od księdza i rysunek przedstawiający chrzciny od siostrzenicy Towarzysza Męża Ch.
Zdjęcie grupowe musi być
Czas na hulanki: start!
Szczęśliwi Dziadkowie PL
Mój chrześniak Tymo, jego siostra Olcia i nasza Mill
I na koniec przepiękny (i przepyszny!) tort Mill (tak wiem Ruby że od patrzenia na torty też się tyje, sorry, taki mamy klimat:)
U mnie chrzest pod koniec lipca.
ReplyDeleteFajne zdjęcia - rodzina się tak godzi na publikację? U mnie raczej wszyscy chcą pozostać anonimowi ;)
Wiesz co w dobie fejsbuka gdzie wszystko jest mało anonimowe nikt się jeszcze nie zbuntował.... Ale oczywiście jak się zbuntują to usunę co trzeba :)
DeleteHahahaha!!! cholera, przytyłam z pewnością jakiś kilogram przez ten Twój tort!! Thank u very much!
ReplyDeleteŚwietne zdjęcia! siostrzenice T.M'a mają rewelacyjne outfity! Nie mogę się doczekać kiedy nasze dziewczyny będą występować w takich mega lakierkach!!! ale nie, wcale nic nie chcę przyspieszać, uwielbiam małą Hel właśnie w tej słodkiej postaci, w jakiej jest teraz :)) nasze chrzciny już za tydzień. I wiesz, że nie zaplanowaliśmy tortu?? skąd takie przeoczenie, no? ;)
Upiec Ci? :)
DeleteCiasta będą różne.. zamawiamy catering. Myślę,że przeżyjemy bez tortu. I tak już przytyłam przez to zdjęcie :)
DeleteNo dobre ciasto nie jest złe :)
DeletePiękne zdjęcia :)
ReplyDeletezapraszamy do nas i zostajemy u Ciebie http://zosinkowo.blogspot.com
Fajnie! Dziękujemy za zaproszenie i już dołączamy! :)
DeleteFajna rodzinka :))
ReplyDeleteMy temat olewamy ;)
I też słusznie, najważniejsze żeby robić tak jak każdy czuje. Osobiście mam większy respekt do olewactwa z przekonaniem niż chrzcin bez :)
DeleteMy planujemy ostatniego sierpnia, Mała skończy 3 msce, dla nas to wydarzenie bardzo ważne, duchowe, już nie możemy się doczekać.
ReplyDeleteNo i pięknie! U nas było tak 50/50 - mnie na chrzcinach bardzo zależało, TM nie przeszkadzały. I tak też jest moim zdaniem ok.
Deleteu nas ostatnia niedziela lipca - już się szykujemy: )
ReplyDeletep.s. jaki mieliście smak tortu? wygląda nadzwyczaj smacznie...: )
Och, tort był bajeczny! Z kremem z mascarpone i daktylami, mniam! No to u Was też już niedługo :)
DeletePiękne zdjecia, piękny dzień. Pozdrowionka.
ReplyDeleteDziękujemy! I rzeczywiście, było pięknie!
DeleteU nas tez juz po chrzcinach. Wielkie święto naszej Julki było 12 lipca. Mała była bardzo grzeczna i nawet nie płakała jak ksiądz lał głowkę wodą poniewaz ona uwielbia się kąpać :-) . Dzięki mojej mamie impreza odbyła się w domu- wszystko przygotowała do jedzonka,oprócz torta. Tort zamówiłam.
ReplyDeletehttp://instagram.com/p/qY7IoFqGiM/?modal=true Julka w kościele
DeleteO mamo, ale słodzizna!!!!! I te włosy <3
Delete