Twardo zamierzałam nie kupować żadnych dzieciowych ciuchów w rozmiarze mniejszym niż 62, jako że ponoć są kompletnie niepraktyczne i wyrastają z nich latorośle szybko, o ile w ogóle nie rodzą się większe niż ten rozmiar.
Że moja się urodzi wielka nie podejrzewam, bo ani Towarzysz Mąż ani ja wielkością nie grzeszymy i nie grzeszyliśmy za niemowlaka (Towarzysza Męża dokładnych danych nie znam, bo jak typowy samiec nigdy się nad tym nie zastanawiał, a ja ważyłam 2650 w kapeluszu), ale tak naprawdę z tymi dziećmi to nigdy nic nie wiadomo.
W każdym razie za radą mam doświadczonych rozmiar 56 zamierzałam nosić odziedziczony po znajomych dzieciach, ewentualnie jeszcze z paczkę bodziaków primarkowych zamówić u Towarzyszowo-Mężowej mamy. Zamierzałam... do wczoraj.
Przy zakupach fotelikowo-wózkowych nieopatrznie skuszona obniżkami -70% (jasny gwint, ja jednak jestem pierwszą ofiarą manipulacji marketingowców) weszłam do Cubusa i jeszcze bardziej nieopatrznie skierowałam się do działu dziecięcego (o którego istnieniu wiem tylko dlatego, że koleżanka M. ma dwuletniego Tomka, i w szybkich przerwowo-kawowych wypadach zakupowych parę razy tam zaglądnęłyśmy po rzeczy dla niego). Zajrzałam i przepadłam... I tak dobrze, że nie kupiłam więcej (a chciałam!) więc jestem z siebie niezwykle dumna, że się tak ładnie ograniczyłam.
Ja wiem że małe, że niepraktyczne, że założy najwyżej parę razy jeśli w ogóle... No ale czyż nie boskie?
Z dobrych (dla portfela!) wiadomości to to, że były te cuda przecenione z 49,99PLN na 19.99PLN. Dwie dychy nie majątek, odżałuję. Odżałowałam już, to znaczy. I cieszę się jak dziecko, bo już sobie wyobrażam tą małą dupkę odwaloną w mini dżinsy.
Dupki uwalonej tym, czym z reguły uwalone są dzieciowe dupki usilnie się staram sobie nie wyobrażać.
Modowe,
z&m
Myślę że nie zalożysz tych gatek ani raz. 56 to jednak bardzo maly rozmiar, a noworodek to bardzo trudny delikwent do ubierania. Ja uwielbiałam śpiochy i wiązane kaftaniki;) Kasiulek
ReplyDeleteOj tam, piękne były! Jak nie założę to nie założę, będzie miała dla lalki w przyszłości albo będą dla następnego dzidziusia. Poza tym ja się wielkich gabarytów po niej nie spodziewam, więc myślę że rozmiar 56 na chociaż 2 miesiące starczy. Niby nie warto takich małych rzeczy mieć, bo szybo dziecię z tego wyrasta, ale nie mniej jednak przez ten miesiąc musi w czymś chodzić, nie da się ukryć. Zobaczymy jakie garderobiane cuda spiszą się u nas, obstawiam bodziaki i śpiochy/półśpiochy :) Choć oczywiście to wszystko wyjdzie w praniu.
Delete