Sunday 25 May 2014

M2 Mamowo-blogowo

Jeśli mnie czytacie regularnie, to pewnie wiecie że jestem ogromną fanką okoliczno-geograficznych blogów Life Stajla Baby Blog i Instytutu Doświadczeń.

Było mi mega miło zobaczyć się z dziewczynami znowu wczoraj. Z obiema spotkałyśmy się już na Śniadaniu na trawie (o tym tu) a teraz dzięki Judycie z Mamy Silesia (której nota bene też jestem fanką wielką) organizującej sobotnio-słoneczne spotkania mam-blogerek (patrz baner w prawym górnym rogu - i tak, nauczyłam się robić banery i jestem z siebie megadumna) miałam szansę spotkać się z nimi znowu. Judyty co prawda zabrakło (Judyyyyta! Hallllooooo! Zieeeeemia! Jesteś tam?) ale i Olga (ID) i Ruby Soho (LSBB) zjawiły się w wyznaczonym miejscu o mniej-więcej wyznaczonej porze.

Jako że mamy córeczki w mniej więcej tym samym wieku (Kropka - trzy tygodnie - Pola - trzy tygodnie - Milly) spotkania takie zawsze obfitują w tematy dziecięce, ale nie tylko dziecięce, zresztą przyjdźcie i się same przekonajcie następnym razem!

W obu blogerkach jestem zakochana totalnie, uwielbiam je czytać (no umówmy się, kto ich nie uwielbia?!) i równie mocno uwielbiam ich słuchać. To znajomości z gruntu tych, które w realu wypaliły jak samo jak w internetach. Gdyby to było forum randkowe rychły ślub gwarantowany. Z obiema!

Co więcej, dzisiaj dzięki Oldze z Instytutu Doświadczeń, mieliśmy grillową powtórkę z rozrywki w grillowym ogrodzie, do którego po dwukrotnym zgubieniu się (eh ten GPSowy gość od Top Gear którego nazwisko mi uciekło, ale wiecie o kim mówię, prawda? Kłamie, anyway!) udało nam się dotrzeć - i zdecydowanie warto było się zgubić dwukrotnie dla tego ogrodu. Ogród boski. Olga i jej mąż i jej szwagier i jej Pola w boskim kombinezonie cudownie nas ugościli, samymi frykasami i wspaniałym towarzystwem. Aaaach! I oooooch! I już się nie mogę doczekać na więcej. A więcej za pasem. Bo Olga ambitnie postanowiła zorganizować grillowy Dzień Dziecka w swoim ogródku za tydzień (a o tym tu).

Jeszcze poza tym od Olgi właśnie dostałyśmy cudowny prezent, ale o szczegółach jutro! I jeszcze poza na piknik tym Ruby przyszła z Małżem i Młodym, którzy oboje są super. Młody ma najpiękniejsze rzęsy na świecie i przytula cuuuudownie (Młody moja nowa chłopięca miłość!) i świetnie się odnalazł w dziewczyńskim towarzystwie naszych córeczek. 

Po dzisiejszym grillowaniu szybki kurs do rodziców (w końcu niedziela bez ich ogródka niedzielą straconą), szybki kurs na wybory, przekonanie się że ooooo, nie mam dowodu bo został w torbie Towarzysza Męża, a Towarzysz Mąż zamiast ogródka u rodziców wybrał piwo na mieście z angielskimi znajomymi (oj tam, niech ma!), szybki kurs do domu bo lekcje (dzisiaj polski z moją angielską ex-szefową), a po lekcjach równie szybka podwózka taty tam i z powrotem na te wybory jednak (Towarzysz Mąż razem z moim portfelem i dowodem i prawem jazdy ciągle na tym piwie, a ja bez prawa jazdy jechać nie pojadę, nie ma co ryzykować, a głosować na szczęście mogę na paszport). Na wybory docieram w ostatniej chwili (jakieś 15 minut przed zamknięciem lokali)... i pani nawet nie chce ode mnie dowodu bo mnie poznaje. Yyyy... I ja się tak gonię niepotrzebnie!? Bez sensu. Ale obowiązek obywatelski spełniony więc po tych mamino-blogowych przyjemnościach i dla Europy zrobiłam coś dobrego (mam nadzieję - i tak, jestem z tych co wierzą że źli politycy wybierani są przez dobrych ludzi którzy nie głosują).

A Wam jak minął łikend?

Ściskamy,
Z&M


 Pola w swojej pięknej letniej sukience

Ruby Soho i Młody na wszelki wypadek internetowo cichociemni


Towarzysz Mąż przyjechał nas odebrać bo ambitnie wybrałyśmy się piechotką przez pół Katowic. Fajnie było, ale 35'C nas wykończyło, jednak

Kropka z tatą (zdjęcie RS)

 Jeśli czytacie Life Stajla Baby Blog (a kto nie czyta ten trąba!) to na pewno zgadniecie kto jest autorem zdjęcia



 A to już grill u Olgi i dieta matki karmiącej w najlepszym wydaniu

I grillowanie grillowaniem, ale wózki ksero na pierwszym planie muszą być

16 comments:

  1. Przyjemnie... ;)
    Fajnie, że się spotykacie. Mnie trochę tego brakuje, muszę zmobilizować znajome mamy;)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Koniecznie! Spotkania mamowe są super!

      Delete
  2. Wózki nawet tak samo mają kółka ułożone! No i teraz czuję się jak najgorsza obywatelka ever. Do wyborów nie poszłam ze zwykłego lenistwa wyznając zasadę inną, że nie będę się świadomie przyczyniać do nabijania portfela żadnego europosła. Byłam w Brukseli, widziałam lata temu co się dzieje, rozpusta i czekolada.

    A co do grilla to mam nadzieję, że przyszły tydzień wypali i będzie super i fajnie i pogodowo i osobowo bo bardzo mi się spodobało dziś i wczoraj i zawsze, kiedy Was widzę.

    ReplyDelete
    Replies
    1. I vice versa Śliczna, i vice versa, nam też się niezwykle podobało!

      A rozpusta i czekolada... Hmmm... No wolę żeby jednak cieszyli się nią Ci których ja wybiorę :)

      Delete
  3. Ależ cudownie tam ze sobą macie ! ( przestanę zazdrościć jak sama takie koleżanki cudowne znajdę ;) )
    A te wózki to fajną budkę mają ! Przewiewną taką o ile dobrze widzę !

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dobrze widzisz, mają taki myk że można odpiąć kawałek budy i się robi przewiew :D
      I cudownie ze sobą mamy, fakt, wpadnij w wakacje!

      Delete
  4. Ale mamy z synkiem cudowne uśmiechy :)) Tak, wiem, że jesteśmy trochę cichociemni, ale słuchaj, 3 gracje możesz publikować śmiało, masz moje błogosławieństwo, niemowlę to niemowlę.. dla ogółu nie różnią się zbytnio od siebie (dobry podpis pod zdjęcie: Zadanie dla tatusia - zabierz swoje niemowlę do domu, do wyboru niemowlę a,b i c :) :) chociaż to łatwe, nasze można po wózku odróżnić :))
    A u Olgi jakie stylowe kamienne kręgi do siedzenia i grillowania. No mega, zresztą sami zobaczymy za tydzień!
    Cudownie się było spotkać, buziaki!!
    PS. O wyborach mam takie samo zdanie. Adolf też coś tam demokratycznie kiedyś wygrał, nieprawdaż? Też dzisiaj pojechaliśmy na szybko rzucając dzieciaki dziadkom pod opiekę, a w naszym punkcie wyborczym baaardzo znudzone panie, zdziwione że jakikolwiek wyborca do nich dotarł. Słowem - nie wróżę szałowej frekwencji.
    PS 2 Mój Małż i Młody są niemal tak samo gadatliwi, więc to że są super uznałaś chyba po ogólnej aparycji :)) No, chociaż Młody to się chociaż przytulał :) Małż w sumie nie, ale w ten sposób chyba i tak nie zrobił by dobrego wrażenia. LOL :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. No to się cieszę że Ci się uśmiechy podobają :) 3 gracje doczekają się rychłej publikacji, bez obaw, mam już pomysł na posta do nich (zresztą ileż ja mam pomysłów na posty, dni mi nie wyrabiają :D) Zadanie dla tatusia - uśmiałam się :) Choć przyznam z totalnym zawstydzeniem że Towarzysz Mąż lepiej odróżnia płacz naszego dziecka od płaczu innych dzieci niż ja :/

      U Olgi bosko, zresztą sama zobaczysz, ale yyy... no pięknie jest, no!

      PS. Frekwencja rzeczywiście nie była szałowa, ale fajnie że się do niej przyczyniliście.
      PS 2. E, mój Towarzysz Mąż jest równie gadatliwy na pierwszy rzut, więc może dlatego to uwielbienie natychmiastowe. Młody jak się przytulił to totalnie mnie kupił a Małż.... na mnie to pewnie i by zrobił dobre wrażenie, ale pewnie nie na swojej żonie :)

      Delete
  5. Hej trzeba przyznać, że fajnie macie: )
    mam małe pytanko: czy na zdjęciu te wózki to Bebetto Luca? Jestem właśnie na etapie wybierania spacerówki i chciałabym właśnie z Bebetto. Jeżeli dobrze rozpoznaję, to możesz napisać jak się na razie u Was sprawdza? pozdrawiam

    ReplyDelete
    Replies
    1. Tak tak!!! Będzie recenzja w tym tygodniu ale sprawdza się bardzo bardzo! Jest super!

      Delete
  6. Jedyne, co mogę zrobić, to kajać się że mnie nie było, bo wiem, że z Wami zawsze jest wspaniale! Ale nieskromnie powiem też, że bardzo bardzo się cieszę, że spotkałyście się beze mnie, bo to znaczy, że idea została zaszczepiona :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Oj tam, już sobie zaszczepienia idei nie przypisuj Judyta bo żadna z nas nie wiedziała że Cię nie będzie :p (choć pewnie i tak byśmy przyszły :) Mam nadzieję że będziesz w niedzielę?:> I jesteś usprawiedliwiona, zwy natury są przecież w porzo :D

      Delete
  7. Wygląda na super spędzony czas :)

    ReplyDelete