Saturday, 7 December 2013

W24 Świątecznie

Za oknem wieje, choć Ksawery się trochę uspokoił.
Od rana jakoś zimowo i bożonarodzeniowo.
To cudnie!

W końcu spięłam się w sobie i upiekłam pierniczki, najwyższa pora, bo muszą trochę poleżeć do Świąt...
Wyszły trochę koślawe, ale pod lukrem na pewno nie będzie widać :)




Już zapakowane w słoiki:



I choć choinka już stoi od tygodnia na razie zdradzę tylko ociupinkę... Napięcie przedświąteczne musi być!



Za oknem też dzisiaj zrobiło się świątecznie...


Do tego dźwięki kolęd, herbata z sokiem malinowym, mąż obok, tulenie podkocykowe, książka (tak, tak, zaczęłam drugi tom Larssona, mimo wcześniejszego zarzekania się że przeczytam coś ambitnego)... Milly kopie, jest pięknie.

A jutro świąteczny jarmark! Jiiiiiiiiiii!!!!! <- dźwięk ekscytacji :)

z.-

2 comments:

  1. Przedświąteczne weekendy są takie leniwe... ;) Ilekroć próbuję się zabrać za naukę, nic mi z tego nie wychodzi. W głowie już święta, strojenie, gotowanie a nie głupie projekty... ;)
    Odpoczywajcie!

    ReplyDelete
    Replies
    1. No są, są... Ja też sobie obiecuję zrobienie miliona rzeczy, a kończy się na Świętach, strojeniu, gotowaniu a nie głupich projektach ;) Odpoczywamy! I Wy, mam nadzieję, też!

      Delete