Dzisiaj obudziłam się z myślą: co ja włożę na Wigilię?
No dobra, nie obudziłam się z tą myślą. Po prostu chciałam założyć moją ukochaną białą bluzkę i okazało się, że się, skubana, nie dopina. Ani w tyłku, ani w brzuchu, ani w cyckach, for that matter. To znaczy bluzka się może i dopina, na wieszaku wyglądała całkiem całkiem. Normalnie. Tak jak ją zostawiłam ostatnim razem. Nie dopinam się w niej ja (no ale ustaliliśmy już że mam grube dziecko więc postanawiam się nie przejmować. W ramach nieprzejmowania się i ukojenia maluteńkich nerwów po moim porannym odkryciu postanawiam też zjeść michałki kokosowe, moje ostatnie odkrycie, sztuk dwie. Albo i trzy, co mi tam, i tak się już nie mieszczę w tą ulubioną bluzkę).
Zaczęłam więc kminić. Oto moja propozycja pierwsza - co ja poradzę że tak kocham białe bluzki? Mam ich parę. Mieszczę się już tylko w tą (tę?). Choć w sumie i tak nie mam co narzekać, bo w połowie szóstego miesiąca ciąży moje jedyne zakupy ciążowe to dwie pary ciążowych spodni i trzy pary ciążowych rajstop. Marzy mi się ciążowa sukienka, ale w sumie wydatek spory na coś, w czym pochodzę trzy miesiące, eeee, chyba nie.
Tak więc moje nieśmiertelne czarne rurki w których chodzę od września i pochodzę pewnie następne trzy miesiące, biała bluzka, złota biżuteria i czerwone buty. Nudno, wiem. Ale co ja poradzę że ja lubię nudno. Poza tym - po Świętach ta bluzka pewnie spocznie na dnie szafy (tudzież plastikowym pudle oznaczonym 'post-preggo stuff' (chlip chlip). No więc, o ile nie zmienię zdania (a znając mnie może tak być) - oto mój Świąteczny OOTD 2013.
PS. Poza tym to pewnie ostatnie Święta w białej bluzce. Na jakiś czas. Albo inaczej - ostatnie nieuświnione ulanym mlekiem/słoiczkiem/kupą czy czym tak jeszcze dzieci świnią białe bluzki. Aj aj aj, nie mogę się doczekać!
Posh Wigilia:
- zegarek: MK
- bransoletka: Ania Kruk
- obrączka: nooo... obrączka
- pierścionek: zaręczynowy
- kolczyki: Swarovski
- koszula: Calvin Klein Jeans (TK Maxx)
- spodnie: H&M
- buty: kupione we Włoszech z 8 lat temu
No comments:
Post a Comment